Swego czasu w jednym z tekstów pisałem o historii Tureckiego Wstawania. Dzisiaj ciąg dalszy historycznych poszukiwań. Tym razem garść informacji o narodzinach i rozwoju bent pressa – jednego z najbardziej fascynujących bojów w historii sportów siłowych. Szczyt popularności tego ćwiczenia przypada na przełom XIX i XX wieku. De facto już w 1938 roku Sig Klein ubolewał w jednej ze swoich książek nad zmierzchem popularności bent pressa.
Za twórcę techniki przyjęło się uważać urodzonego w 1844 roku Louisa Attilę (prawdziwe imię i nazwisko to Ludwig Durlacher) – jednego z pierwszych popularyzatorów kultury fizycznej. Inspiracją do podjęcia treningów było dla niego spotkanie z włoskim strongmanem Felicem Napoli. To właśnie wtedy Attila zrozumiał, że pokazy w wykonaniu ówczesnych strongmanów to coś więcej niż siła – to dobrze przeprowadzone i przemyślane widowisko, które miało przyciągnąć jak najwięcej widzów i w konsekwencji przynieść jak największy rozgłos i jak najwięcej pieniędzy.
W 1863 Ludwig rozpoczął własne pokazy na terenie całej Europy i Ameryki i dbając o rozwój marki osobistej zmienił imię na Louis Attila. Prawdopodobnie to podczas tych występów (trwających do 1887 roku) Louis miał wymyśleć bent pressa. Jak do tego doszło? Niektóre źródła wskazują na bardzo prostą i oczywistą genezę tego ćwiczenia. Zawodnik próbując podnieść duży ciężar w military press był ograniczony dopuszczalnym wychyleniem tułowia (zwykle pisało się o 2,5 cm). Z czasem zdano sobie sprawę, że odchylając się w bok od ciężaru jesteśmy w stanie unieść o wiele więcej kg jednorącz. Tak można z grubsza zdefiniować narodziny side pressa. Na koniec zauważono, że zamiast pchać ciężar można zostawić go w miejscu i odpowiednio manipulując zgięciem tułowia wyprostować rękę bez konieczności wyciskania.
Co więcej, tego rodzaju technika pozwala z jednej strony podnieść o wiele większe ciężary niż dotychczasowe boje, z drugiej była niesamowicie widowiskowa. Nie przypominała żadnego z dotychczasowych ćwiczeń dzięki czemu przyciągała widzów nastawionych na dźwiganie dużych ciężarów i wizualne show. Teoria ta bardzo dobrze koresponduje z postacią Attili, który w swojej pracy kładł duży nacisk na rozwój samego widowiska.
Louis miał być pierwszych człowiekiem, któremu udało się wykonać bent pressa z ciężarem 90 kg i pierwszym, któremu udało się zejść z ciężarem o masie dwukrotnie razy większej od masy własnego ciała (80 kg). Niestety, Attila nie dał rady wstać z tym obciążeniem przez co powtórzenie zostało spalone.
Korzystając ze swojej popularności Attila otwiera w latach 1886-1887 swoją pierwszą siłownię w Belgii, do której ściągali zawodnicy z całej Europy. Tam swoje pierwsze kroki stawiał jednej z najsłynniejszych siłaczy – Fredrich Muller, znany potem jako Sandow.
Zdaniem Alana Calverta Sandow był pierwszym człowiekiem, który na dobre zaprezentował światu możliwości bent pressa. Podczas swojej pierwszej wizyty w Londynie w okolicach 1889 roku wykonał ćwiczenie z 113 kg podnosząc tym samym 22 kg więcej od brytyjskich ciężarowców, którzy używali rwania jednorącz. Miało wówczas dojść do kontrowersji. Zwolennicy Sandowa stali na stanowisku, że zadaniem było podniesienie jak największego ciężaru jedną ręką i lepiej w tym celu wykorzystać odpowiednie dźwignie aniżeli pomagać sobie siłą nóg tak jak ma to miejsce w rwaniu.
Tak czy inaczej, występ Sandowa zakończył się wielkim sukcesem, a do Londynu zaciekawieni możliwościami nowego ćwiczenia, zaczęli zjeżdżać strongmani z całego świata. W późniejszych latach Sandow poprawił swój wynik unosząc jednorącz 122 kg. Od tego czasu możemy czytać o wielu niesamowitych rekordach jakie rzekomo miały paść w bent pressie na przestrzeni kolejnych kilkudziesięciu lat.
Za rekord świata uznawane jest 168 kg w wykonaniu Arthura Saxona. Chociaż przeglądając źródła można natknąć się na kilka wersji. Alan Calvert, który znany był z obnażania oszustw ówczesnych strongmanów pisał o rekordowych 152 kg Saxona i nieoficjalnych 168 kg. Również Harold Ansorge w swojej broszurze „How to Bent Press Correctly” pisze o 152 kg w wykonaniu Saxona. Z kolej sam Saxon w jednej ze swoich książek zawarł rozdział pod tytułem „Podnosząc 158 kg jednorącz na głowę”. Natomiast na końcu książki w sekcji rekordów pisze o 168 kg w bent pressie.
Thomas Inch, w jednym z artykułów opisującym swoją przyjaźń z Arthurem Saxonem, poddaje w wątpliwość rzekome 168 kg mówiąc o nieprawidłowym sędziowaniu i wynik ten nie może być uznany za oficjalny rekord.
Jednym z zawodników, któremu miało być najbliżej do wyniku Saxona był kanadyjski zapaśnik i strongman Paul Baillargeon. W 1951 roku miał w oficjalnych warunkach podnieść 145 kg. W internecie dostępny jest film, który prawdopodobnie odnosi się do tego wydarzenia. Nie mam jednak stu procentowej pewności, jaki ciężar widać na nagraniu.
W zależności od zawodników, możemy natrafić na różne wersje bent pressa. Harold Ansorge zwracał uwagę na konieczność trzymania nogi podporowej prostej aż do zablokowania ręki z ciężarem. Inni, jak np. Gregory Paradise opracowali technikę bent press na prostych nogach, blokując obie nogi w kolanach podczas prostowania ręki. W Anglii popularnym sposobem zarzucenia sztangi do bent pressa miało być wykonanie tego ćwiczenia jednorącz. Nie wszyscy ówcześni ciężarowcy i strongmani byli zwolennikami tego ćwiczenia. Niektórzy uważali je za „sztuczkę” niemającą wiele wspólnego z prawdziwym pokazem siły (np. Henry Steinborn). W Polsce bent press na stronach swojej książki „Podnoszenie ciężarów: (1930) popularyzował między innymi Władysław Pytlasiński opisując go po prostu jako wyciskanie jednorącz. W 1929 roku ukazało się tłumaczenie książki Georga Hackenshmidta, w której bent press określono mianem wykręcania. Nazwa ta odnosi się do niemieckiej nazwy tego ćwiczenia – „schrauben” co później tłumaczono na angielski jako „screw”.
Bent press miał być też obecny podczas zawodów w Kijowe w 1913 roku. Chociaż inne źródła datują ten sam film na 1896 i pierwsze nowożytne Igrzyska Olimpijskie pisząc o podniesionych 71 kg w bent pressie przez zawodnika imieniem Elliot – ucznia Sandowa.
Z czasem na skutek przemian jakie dotknęły sporty ciężarowe – coraz większa profesjonalizacja, odejście od pokazów na rzecz rywalizacji sportowej, rozwój kulturystyki – bent press odszedł w zapomnienie. Pod koniec lat 90. wraz z rozwojem systemu hardstyle został on ponownie spopularyzowany za sprawą ówczesnego instruktora RKC (Russian Kettlebell Challenge) Davida Whitley’a, który propagował oldschoolowe dźwiganie w ramach metodyki hardstyle, na długo przed oficjalnymi narodzinami Strong First.
Na zachodzie techniki starej szkoły zaczynają przeżywać renesans, na wschodzie jednak wydaje się, że nigdy nie zostały na dobre zapomniane, a wielu zawodników wciąż hołduje starym metodom treningowym uzyskując niesamowite wyniki, czego przykładem jest rekordowy jak na obecne lata bent press z ponad 120 kg w wykonaniu Ruslana:
Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej o bent pressie, nie tylko o historii, ale także o samej technice jego wykonania zapraszam do kontaktu!